poniedziałek, 11 listopada 2013

Fanaberie

Dzisiaj post mało kosmetyczny. Bo czasami trzeba odpocząć. Spędzając ostatni weekend w całości w domu (nareszcie!) z wyjątkiem małych zakupów, miałam nawet Dzień Paszteta. Rzadko mam czas na to by bez makijażu usiąść na chwilę i skończyć czytać książkę, którą zaczęłam miesiąc wcześniej i każdego wieczoru zasypiam przy niej po przeczytaniu pięciu stron. Wieczorne ‘5 minut’ z książką jest lepszym sposobem na zaśniecie niż środki nasenne.



Pogoda nie nastraja do robienia zdjęć tylko do spania. Dlatego siedząc wygodnie w łóżku, pijąc Pierniczkową Latte własnego wykonania (lepsza niż ta starbucksowa), tyle że w zdrowszej wersji, bo zamiast syropu mam w niej naturalny miód spróbuję napisać słów kilka o książce „Fanaberie” J. Wrońskiej, którą kupiłam na wyprzedaży w Biedronce za całe 12zł!



Na twarz nałożyłam śródziemnomorską  jogurtową maskę głęboko nawilżającą z Resort Spa dr Ireny Eris i jestem gotowa na powrót do tego niesamowitego świata.

Komu polecam książkę?
Pewnie większość panów stwierdzi, że to książka ‘babska’. Nie pomylili się wiele. To historia kobiety niezależnej, odważnej i samotnej. Rozwódka wychowująca trójkę dzieci, w tym jedno adoptowane, która mieszka w Warszawie i jest jednocześnie matką, kobietą i bizneswoman. Pochodzi ze Śląska, z małej wsi, ale mimo tego jest kobietą sukcesu.
Zabawna, pełna humoru, ciepłych chwil, rozczulającego ciepła, ale i niosąca za sobą nie tylko stan ‘odmóżdżenia”, ale też dozę pozytywnej energii. Pokazuje jak wiele można zyskać mając oddanych przyjaciół i silny charakter. Książka jednocześnie o miłości romantyczne, ale też tej matczynej, nie raz trudnej.

Historia Jonatana, adoptowanego chłopca, który był bity przez ojczyma i zaczynał jako wyrzutek społeczeństwa, a stał się walecznym młodym facetem, który rozłożył na łopatki potentata giełdowego.
Idealna książka na długie, jesienne wieczory. W dodatku jej okładka z pyszną babeczką niesamowicie przyciąga wzrok. Napisana łatwym, przystępnym, ale nie banalnym językiem.
Polecam wszystkim, którzy szukają czegoś ciepłego, zabawnego i przyjemnego. J




Teraz zabieram się za „Chuć”, która dostałam w prezencie urodzinowym. Już wiem, że mi się podoba ten wywiad rzeka.
Maseczka już całkiem zastygła więc zmykam do łazienki, a Wam życzę udanego wieczoru!


Macie jakieś ulubione książki, które mi polecicie?

Dusia

18 komentarzy:

  1. :) ja też mam dziś dzień paszteta :P, relaksuje się dziś na całego. Odpoczywaj :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy relaks to książka i gorąca kawa. :) No i jamnik grzejący stopy.

      Usuń
  2. Zaciekawiła mnie ta książka "Fanaberie" :)
    Ja teraz kończę Cejrowskiego i jakąś 2tomową sagę o Chinach, ale nie pamiętma tytułu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fanaberie mają smakowitą okładkę. Dzień paszteta... Też dzisiaj miałam, nawet w pociągu straszyłam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właściwie ona przekonała mnie do zakupu. :) Jest niesamowicie smakowita, ale lepsza jest zawartość.

      Usuń
  4. kurcze, ja nie mam czasu na książki.. nie pamiętam kiedy cokolwiek przeczytałam.. wstyd normalnie :/
    ale taką chuć o seksie, to bym może choć przeglądnęła :D yhyhyhy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie zdam relację czy warto 'przejrzeć'. ;) Moi przyjaciele wiedzą co kupić bym i jak miała czas na czytanie. :P

      Usuń
  5. O jeny, jak ja dawno nie czytałam, nie mam czasu.. :( A uwielbiam czytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio sama się na tym łapię, niestety. Kiedyś potrafiłam pochłonąć taką książkę w dwa dni.

      Usuń
  6. ojjj takie dni są potrzebne :) a ja uwielbiam książki i bez nich ani rusz.. :P kiedy pisałam prace lic. i nie miałam czasu to myślałam że zwariuje ! :P

    P.S. Dziękuję za piękne słowa!!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ostatnio jestem zafascynowana Alibi na szczęście (całą serią) więc polecam :) Nowa książka Kominka również przypadła mi do gustu :) ubolewam, że ciągle brakuje mi czasu na czytanie, kiedyś wręcz pochłaniałam książki, a teraz ciężko z tym, ostatnio zdałam sobie sprawę, że to prze komputer, gdy go wyłączę, mam nagle tyyyle wolnego! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie. Pewnie będę czytać! :)

      Usuń
  8. Ja ostatnio czytam książki motywacyjne, bardzo dobrze na mnie "działają" :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie musze przeczytac te ksiazki-lubie takie historie

    OdpowiedzUsuń
  10. Fanaberie mnie kręcą jak znajdę w biedronce koniecznie muszę kupić !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna czy je znajdziesz. Książkę kupiłam w sierpniu. :)

      Usuń
  11. A ja Ci polecam wszystkie książki Kinga. Może nie do końca "babskie", ale naprawdę MEEGA! :)
    To teraz ja zadam pytanie - macie jakąś znajomą szkołę wizażu? Tylko dobre makijaże mnie interesują. Ostatnio wpadłem na tę: www.annazarko.pl - może kojarzycie? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Otworzyła salon kosmetyczny i myślę o tym gdzie kupić farba do włosów w sprayu, trymer do nosa opinie i artykuły fryzjerskie radom. Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet? Wybrałam sklep www.newfacebeauty.pl, lampa-lupa.pl/. Salon w Warszawie, zapraszam wszystkich. Rabaty dla klientów z bloga)

    OdpowiedzUsuń

- See more at: http://blogujteraz.blogspot.com/2013/02/jak-wstawic-wysuwany-like-box.html#sthash.ZurATCOE.dpuf